„Balladynę” czytamy w Pobiedziskach w sobotę

03_foto_na_1_strone

„Balladynę” Juliusza Słowackiego będziemy czytać w Pobiedziskim Ośrodku Kultury już w najbliższą sobotę, 5 września. Dramat o żądzy władzy, przybrany w szaty baśni, rozgrywającej się całkiem niedaleko Pobiedzisk, czyli między Gopłem a znajomo brzmiącym Gneznem przypomnimy sobie w ramach trwającej od kilku lat akcji „Narodowe Czytanie”.

 

– Pierwotnie chcieliśmy czytać „Balladynę” nad jeziorem Małym. Niestety, meteorolodzy zapowiadają deszczową sobotę, dlatego zamiast nad jeziorem, spotkamy się w Pobiedziskim Ośrodku Kultury. Zapraszam na spotkanie z „Balladyną” –mówi Małgorzata Halber, dyrektorka Biblioteki Publicznej w Pobiedziskach i organizatorka akcji.

 

Prezydent RP zaprasza

A prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda tak pisze w zaproszeniu do „Narodowego Czytania”: „Wierzę, że w tym szczególnym dla nas wszystkich czasie, kiedy razem pokonujemy epidemię, wspólna lektura klasyki polskiej literatury jeszcze silniej nas zjednoczy, przynosząc wiele czytelniczej satysfakcji i ponownie łącząc w przekonaniu o doniosłości dzieł naszych największych pisarzy”.

Dodaje też: ”Bardzo zależy mi na tym, aby tegoroczne Narodowe Czytanie było realizowane w jak najbezpieczniejszej formie i z zachowaniem wszelkich środków ostrożności. Zachęcam Państwa do zorganizowania lektury Balladyny” według Państwa własnej inwencji i pomysłowości”.

 

Początek „Narodowego Czytania” w Pobiedziskim Ośrodku Kultury, godz.: 10:00. Potrwa ono do godz. 12:00. Pierwsza, kilkunastoosobowa grupa mieszkańców gminy od kilku już dni wczytuje się w niełatwy wiersz Juliusza Słowackiego. Wydarzenie otworzy burmistrz Ireneusz Antkowiak, który odczyta list Prezydenta RP, rozpoczynając inscenizowane czytanie. Całość urozmaici występ Zespołu Pieśni i Tańca „Wiwaty”.

Juliusz Słowacki napisał „Balladynę” podczas pobytu w Szwajcarii. Dramat ukończył w grudniu 1834 roku. Tekst doczekał się druku dopiero pięć lat później, w Paryżu. Poeta połączył w tym utworze realizm i fantastykę, koncentrując się na analizie postaw i czynów bohaterów. Osadzona na tle baśniowych dziejów opowieść o dwóch siostrach – Balladynie i Alinie – doszukać się w niej można zarówno wpływu dramatów Williama Shakespeara, jak i tragedii antycznych.

 

Słowacki w Wielkopolsce?

Na wieść o wybuchu Wiosny Ludów Juliusz Słowacki zawiązał Konfederację i mimo zaawansowanej gruźlicy 11 kwietnia 1848 roku przyjechał do Poznania, by przyłączyć się do Słowacki chciał przyłączyć się do wielkopolskiej Wiosny Ludów. Wystąpił na posiedzeniu Komitetu Narodowego. Najpierw mieszkał u Karola Libelta przy ul. Święty Marcin, później w nieistniejącym już domu przy ul. Piekary 12, gdzie w latach 1849 i 1850 bawił Teofil Lenartowicz, a poetów gościł August Bukowiecki. Autor „Balladyny” opuścił miasto na żądanie policji i powrócił do Paryża, gdzie wkrótce zmarł. Pochowany został na cmentarzu Montmartre. W 1927 jego prochy zostały uroczyście przewiezione do Krakowa i złożone w Katedrze Wawelskiej obok prochów Adama Mickiewicza.

Więcej można przeczytać : http://mojejezyce.blogspot.com/2016/05/patroni-jezyckich-ulic-juliusz-sowacki.html

A kto z Czytelników wie, gdzie stanął pierwszy w Polsce pomnik Juliusza Słowackiego?

 

fot. źródło: https://www.prezydent.pl/kancelaria/narodowe-czytanie/narodowe-czytanie-2020/