Festiwal Muzyki Sakralnej „Ave Maria” za nami

242949126_604163834293691_8532075938589200713_n

W czasie imprezy zatytułowanej Festiwal Muzyki Sakralnej „Ave Maria”, pierwszego tego rodzaju wydarzenia muzycznego w gminie Pobiedziska, w czterech miejscowościach można było wysłuchać czterech koncertów.

W sierpniu, we Wronczynie przed słuchaczami zaprezentował się Zespół „Ensemble Toccante”. Następnie melomani wysłuchali w Pobiedziskach Letnisku solistów: Joanny Horodko-sopran, Małgorzaty Woltman-Żebrowskiej-mezzosopran, Damiana Żebrowskiego-tenora, Jarosława Bręka-bas, Kamila Lisa-grającego na organach. Poznański Chór Chłopięcy pod kierunkiem Jacka Sykulskiego wystąpił w Biskupicach, w ostatnią sobotę, w Węglewie zaprezentował się Męski Zespół Śpiewu Cerkiewnego „Partes”.

O to, co stanowi o niepowtarzalności Zespołu „Partes” zapytaliśmy przed koncertem Jarosława Dłużaka, śpiewającego w Zespole, mieszkańca gminy Pobiedziska.

– Jako jeden nielicznych zespołów wykonujemy kilka utworów z Irmologionu Supraskiego, unikalnego zabytku – śpiewnika, pochodzącego z monastyru w Supraślu, a więc z terenów Polski. Wiąże się z nim szczególna historia. Przez wiele lat sądzono, że Irmologion zaginął lub został zniszczony w zawierusze I wojny światowej. Dopiero w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku odnalazł je Anatolij Konotop, ukraińsko – rosyjski muzykolog. Jego opus magnum stało się dzieło transkrypcji śpiewów Irmologionu, a także ich popularyzacja. Dzięki kontaktom naszego kierownika artystycznego z profesorem Konotopem otrzymaliśmy nuty i zgodę na wykonywanie utworów. Śpiewamy więc utwory unikatowe, nieznane szerszej publiczność. Pewnego razu, po wykonaniu jednego z nich zapadła cisza. Spojrzeliśmy po sobie, nie wiedząc, czy czegoś źle nie wykonaliśmy. Po chwili nastąpiła burza oklasków. Te utwory to prawdziwe „białe kruki”. Kiedy się dzisiaj ich słucha, odnosi się wrażenie, że wiele z nich to dzieła współcześnie skomponowane. Brzmią ostro dysonująco jak muzyka współczesna. A to zabytki wczesnego wielogłosu XVI-wiecznej Rusi.

ORGANIZATOREM FESTIWALU BYŁ POBIEDZISKI OŚRODEK KULTURY

Fot. Małgorzata Szulc