Pamiętające niejednokrotnie czasy minionej epoki, mające po kilkadziesiąt lat samochody produkowane kiedyś pod znakiem FSO, w przedostatni weekend gościły w gminie Pobiedziska na XXVIII Ogólnopolskim Zlocie. Za każdym razem takie wydarzenie wywołuje emocje wśród widzów, publiczności. Nie zabrakło i teraz takich odczuć, bo czyż nie zadrży w każdym nuta podziwu i szacunku dla samochodu wyprodukowanego w 1968 roku? Na Ogólnopolski Zlot do gminy Pobiedziska przyjechało blisko 60 samochodów z najdalszych zakątków kraju. Królowały Polonezy, Duże Fiaty. W różnych wariantach, kolorystyce, długości, wyposażeniu, utrzymaniu. Oryginalny radiowóz milicyjny z Łodzi, czy też Polonez, którego przyprowadził na zlot mieszkaniec Białegostoku. Lecz nie lada wyczynem był przyjazd uczestnika, który mieszkając na stałe w Luxemburgu przywiózł swojego Dużego Fiata na lawecie. Tylko po to by być i bawić się na zlocie.
W piątkowy wieczór w bazie zlotu w Stęszewku uczestników przywitała Burmistrz Dorota Nowacka. W niedzielę specjalnie dla mieszkańców zorganizowana została parada i pokaz na targowisku. Młodzi i starsi nieco wiekiem, pamiętający czasy, kiedy te samochody normalnie jeździły po drogach, jak i ci, którzy znają je jedynie ze zdjęć, podziwiali ich urok. Oby trwał jak najdłużej i abyśmy mogli kolejny raz, w przyszłych latach podziwiać blask dawnej motoryzacji na pobiedziskiej ziemi.
Marcin Wojcieszak
Foto: Marcin Wojcieszak, Julita Kornacka
