Mieszkańcy gminy Pobiedziska walczyli z wichurą

Dwadzieścia razy wyjeżdżali na wezwania mieszkańców ratownicy z OSP działających na terenie gminy Pobiedziska. W usuwaniu skutków wichury pomagali im pracownicy gminnego Zakładu Komunalnego.

Do najpoważniejszych zdarzeń doszło w Jerzykowie, Wójtostwie i Krześlicach.

Do Jerzykowa strażacy zostali wezwani, ponieważ na jeden z domów przy ul. Leśnej przewróciło się drzewo. Na szczęście nikt nie został ranny. Działali tam ratownicy z OSP Biskupice. W kolejnej akcji uczestniczyli ochotnicy z OSP Pobiedziska.  Było to w okolicy wsi Wójtostwo, gdzie na drogę powiatową do Kostrzyna przewróciło się drzewo. Przez blisko godzinę droga była nieprzejezdna.   Była to jedna z jedenastu akcji, jakie w poniedziałek przeprowadzili ratownicy z Pobiedziska.

Wspomagali ratowników

Strażacy z Węglewa natomiast interweniowali na drogach Bednary – Krześlice oraz Pomarzany – Pomarzanki. Na pierwszą z wymienionych dróg przewrócił się potężny klon. Na drugą spadł duży konar. Żeby zlikwidować przeszkody strażacy musieli użyć pił. Węglewscy ratownicy uprzątali też gałęzie w innych miejscach. W akcjach tych uczestniczyło pięciu członków OSP Węglewo. Wspomagali ich pracownicy Zakładu Komunalnego.

– Gdy  jest  potrzeba, pomagamy  poszkodowanym.  W poniedziałek w działaniach interwencyjnych uczestniczyło pięciu pracowników. Byli w Krześlicach oraz w Jerzykowie – mówi  Szymon  Stachowiak, prezes Zakład Komunalnego w Pobiedziskach. Dwa miesiące temu  udzielali pomocy osobom poszkodowanym w wypadku drogowym.

W imieniu mieszkańców wszystkim osobom uczestniczącym w usuwaniu skutków wichury  serdecznie dziękujemy.

Straż z tradycjami

Na terenie gminy Pobiedziska działa pięć jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej.

Najstarszą i najliczniejszą jest Ochotnicza Straż Pożarna Pobiedziska. Powstała w lipcu 1884.  Założycielami byli m.in. Wojciech Czerwiński, Piotr Siekierski, Antoni Cieszyński, Zygmunt Kosiński, Schtein, Grawunder. Pierwszy Zarząd OSP był utworzony z członków narodowości polskiej i niemieckiej, a na czele Zarządu stał Burmistrz.

OSP w Pobiedziskach należy do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Działa w niej 33 strażaków. 18 osób ukończyło szkolenie z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy. Ratownicy mają trzy samochody. Najmłodszy to ciężki MAN TGM z 2014 r.

Strażacy z tej jednostki mają aparaty powietrzne z czujnikami bezruchu, wentylator oddymiający, motopompy, węże, piły do cięcia drewna, agregaty prądotwórcze, sprzęt do ratownictwa drogowego i wodnego, zestawy PSP R1 do ratownictwa medycznego, defibrylator,  radiostacje przenośne.