
Węglewo, Podarzewo i Latalice, trzy miejscowości położone w gminie Pobiedziska były miejscem manewrów Specjalistycznych Grup Ratownictwa Technicznego.
Już czwarty rok z rzędu Ochotnicza Straż Pożarna Węglewo współpracując z JRG nr 7 w Poznaniu i Komendą Miejską PSP organizuje manewry, w których uczestniczą strażacy z różnych stron Polski.
W tym roku do Węglewa przybyli ratownicy, że Żnina, Wrocławia, Torunia, Gorzowa oraz wielu wielkopolskich miejscowości jak, choćby Biskupice, Czerwonak, Rakoniewice, Sławno, Swarzędz.
We wtorek w drugim dniu ćwiczeń ratownicy działali w trzech miejscach. W Węglewie ich zadaniem było wydobycie spychacza i auta osobowego z terenu podmokłego.
W Podarzewie wyciągali na drogę autocysternę. W Latalicach udzielali pomocy ofiarom zderzenia auta osobowego z autobusem.
– To, co jest cenne w tych ćwiczeniach to realizm zdarzeń. Pozoranci uczestniczący w pierwszym dniu manewrów mieli znakomicie wykonane rany. Plusem tych ćwiczeń jest też sprzęt, z jakim mamy tu do czynienia. Nawet na poligonach zawodowej straży nie ma tak różnych wraków ponadgabarytowych pojazdów. Możemy, dzięki temu przećwiczyć różne warianty działań – mówią uczestnicy.
Wtorkowe zajęcia zaczęły się jednak od pokazu sprzętu ochrony osobistej strażaka. Przedstawiciele firm prezentowali okulary, buty, rękawice.
Był też czas na omówienie działań poniedziałkowych. Wykorzystując zdjęcia, pokazano, co pierwszego dnia udało się dobrze zrobić, a co należałoby poprawić.