Reprezentanci Klubu Karate RAION – Michał Wiąz oraz Antonina Bernaciak przywieźli z Mistrzostw Świata w Karate w Malmo (Szwecja) brązowe medale. W zawodach wzięło udział aż 30 krajów, blisko 4000 zgłoszeń, a całe wydarzenie odbyło się na imponującej Malmo Arenie. Podczas wizyty w urzędzie Burmistrz Ireneusz Antkowiak oraz Dyrektor OSiR Jakub Waligóra pogratulowali Antoninie i Michałowi za wspaniałą promocję Pobiedzisk, sportowego ducha oraz niezwykłe zaangażowanie, które jest inspiracją dla innych młodych sportowców. Podziękowali też Aleksandrze Zgóreckiej, trenerce Klubu Karate Raion za profesjonalizm i wkład w przygotowanie zawodników do 13. Mistrzostw Świata oraz rodzicom, którzy wspierają swoje dzieci każdego dnia.
Dla Michała Wiąza udział w mistrzostwach świata był zwieńczeniem wielu miesięcy intensywnych przygotowań. Jak sam podkreśla, swoją przygodę z karate rozpoczął później niż wielu jego rywali, co tylko zwiększyło wyzwanie. Dzięki ogromnemu wsparciu trenerów Aleksandry Zgóreckiej, Marii Kowalewskiej i Adriana Wojtkowiaka – oraz klubowej drużyny RAION, osiągnął coś, co wcześniej wydawało się niemożliwe. Michał startował w kilku konkurencjach. W kumite indywidualnym w kategorii open 14–15 lat w emocjonującej walce pokonał zawodnika z Meksyku 3:2, zdobywając decydujący punkt w ostatniej sekundzie. W kolejnej rundzie musiał jednak uznać wyższość reprezentanta USA, przegrywając minimalnie 3:4.
W piątek Michał walczył również w kumite indywidualnym 55–64,9 kg, gdzie pokonał Anglika 1:0, by następnie stoczyć kolejną zaciętą walkę – ponownie z Amerykaninem – przegraną 4:5. Wzial również udział w konkurencji drużynowej „Rotation” razem z kolegami z reprezentacji – Igorem Dopierałą, Jakubem Pszeniczką i Adamem Walczewskim. Ich droga do medalu to istny sportowy thriller:
- Zwycięstwo z reprezentacją RPA 6:4, mimo mocnych ciosów i chwil grozy.
- Spektakularny comeback w walce z Rumunią – z wyniku 0:3 Michał doprowadził drużynę do triumfu 6:4.
- Zwycięstwo nad silną reprezentacją Anglii 7:5.
- Walka o finał zakończona przegraną 0:6 z drugą drużyną Rumunii, która ostatecznie zdobyła złoto.
Po tej walce, zawodnicy znaleźli się na 3 stopniu podium wracając z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Antonina Bernaciak – trzecia zawodniczka świata!
Start Antoniny Bernaciak w Mistrzostwach Świata w Malmö był prawdziwą historią odwagi, determinacji i sportowej klasy. Choć zakończył się brązowym medalem, droga do podium nie była łatwa (pełna kontuzji podczas przygotowań) – a w trakcie turnieju pełna emocji i zaciekłych pojedynków. W konkurencji kumite open niestety Antonina musiała uznać wyższość przeciwniczkom, tak samo stało się też w konkurencji drużynowej. W konkurencji kumite indywidualnej wagowej, Antonina stoczyła cztery niezwykle wymagające walki. W pierwszym starciu zmierzyła się z reprezentantką Anglii. Walka była bardzo wyrównana – punkt za punkt. Tosia wykazała się chłodną głową i precyzją, a ostatecznie to ona przechyliła szalę zwycięstwa na stronę Polski, wygrywając 6:5. W kolejnym pojedynku jej przeciwniczką była zawodniczka z Meksyku. Zwycięstwo 6:3 było w pełni zasłużone. Trzecia walka, tym razem z Brazylijką, pokazała pełnię umiejętności i dojrzałości naszej zawodniczki. Tosia kontrolowała pojedynek od początku do końca, zdobywając punkt po punkcie i wygrywając zdecydowanie 6:1. Niestety, w półfinale znów przyszło się zmierzyć z Anglią. Przeciwniczka była bardzo dobrze przygotowana taktycznie i skutecznie zamykała Tosi możliwości ataku. Pomimo prób i walki do końca, tym razem to rywalka dominowała i pojedynek zakończył się 0:6. Była to jedyna porażka Antoniny w całym turnieju wagowym – ale wystarczyło, by zatrzymać ją na trzecim miejscu na świecie.
Przez cały tydzień na miejscu obecny był również Marek Wiąz, tata Michała, który pełnił rolę niezastąpionego fotografa. Dokumentował każdą walkę, każdą emocję i każdy moment triumfu. Jego zaangażowanie pozwoliło kibicom w Polsce śledzić występy naszych reprezentantów z ,,pierwszej ręki”. Zarówno Michał Wiąz jak i Antonina Bernaciak pokazali, że pasja, determinacja i wsparcie odpowiednich ludzi potrafią przenieść marzenia na światowy poziom. Ich medale są nie tylko osobistym sukcesem, ale także dumą dla całej gminy Pobiedziska, klubu RAION i wszystkich, którzy na co dzień kibicują młodym sportowcom.
Zdjęcia: Tomasz Chmielewski i Michał Wiąz
